Pamiętacie swój pierwszy kurs OWD? A może intro które odbyliście w czasie wakacji czy podróży? Od pierwszego wejścia pod wodę ze sprzętem nurkowym, zawsze jest z wami partner, przewodnik, instruktor, czy divemaster. Od pierwszych zajęć na basenie i przez wszystkie nurkowania w wodach otwartych byliście uczeni i przyzwyczajani do tego że nurkowanie sportowe czy turystyczne jest oparte o system partnerski i zawsze musicie mieć partnera. Uczycie się nurkować partnersko od samego początku przygody z nurkowaniem, tak więc wydaje się, że nurkowaniem z partnerem jest lepsze a co za tym idzie bezpieczniejsze. Mimo to, uznanie że system partnerski jest zawsze najlepszy jest błędnym założeniem.
Spróbujmy na początek zastanowić się skąd wziął się system partnerski i czemu miał służyć. Na początku nurkowania, sprzęt nurkowy był niskiej jakości, często się psuł i wymagał specjalistycznego serwisu. Dodatkowo był drogi i trudno dostępny. Mało kto dziś wie że nurkowi eksplorujący jaskinie na Florydzie, używali pojedynczego automatu, (tak, nie mieli octopusa, bez którego dziś nikt nie wchodzi do wody), ich zestawy były obsługiwane przez pojedynczy pierwszy stopień i mało kto używał manometru. (Caverns Measureless to Man: Sheck Exley. 1995). W takich warunkach nurkowanie partnerskie stało się koniecznością i podnosiło bezpieczeństwo nurkowania. Partner stawał się zapasowym automatem, dodatkowym bankiem powietrza, dodatkowym źródłem wyporu (choć w tamtych czasach nie używano raczej jacketów). Kończenie nurkowania na butli partnera oddychając z jednego automatu było na porządku dziennym i zdarzało się niezwykle często. Nie planowano zużycia gazów, głębokości ani czasu dennego, nurkowanie było dopiero poznawane i odkrywane, wprowadzono więc system partnerski aby zwiększyć bezpieczeństwo nurkowania. Dzisiaj gdy praktycznie każdy nurek stosuje minimum zdublowany drugi stopień, a coraz częściej nawet na stosunkowo łatwych i bezpiecznych nurkowaniach coraz częściej pojawiają się nurkowie z niezależnym dodatkowym źródłem oddechowym (twinset, stage lub butla pony), bezpieczeństwo nurkowania znacznie wzrosło. Sam sprzęt jest również zupełnie innej klasy niż kiedyś, automaty, butle i jackety nie są już produkcjami garażowymi ale produktami testowanymi przez producentów i firmy trzecie dopuszczające je na rynek. Awarie sprzętu zdarzają się nie zwykle rzadko a więc i sytuacje awaryjne wynikające z awarii sprzętu właściwie się nie zdarzają. Jeżeli tylko odpowiednio dbamy o nasz sprzęt, dostatecznie często go serwisujemy i wykonujemy wszystkie wymagane procedury sprawdzające przed i na początku nurkowania, to zagrożenie awarią sprzętu jest stosunkowo niewielkie.
Innym aspektem nurkowania partnerskiego jest dostępność partnera. Co zrobić jeżeli nie ma dla was partnera lub wasz stały partner nurkowy jest niedostępny ? Czy oznacza to że nie możecie nurkować ? Czy jesteście gotowi nurkować z przypadkową kompletnie wam obcą osobą? O której praktycznym doświadczeniu i kompetencjach pod wodą nic nie wiecie? Czy jesteście gotowi zaufać z waszym życiem i bezpieczeństwem takiej osobie, nie wiedząc nawet czy jest ona na tyle doświadczona i nurkująca bezpiecznie jak wy ? Czy przypadkowy buddy będzie w stanie wam pomóc w sytuacji awaryjnej? Czy nie woleli byście za partnera mieć kogoś o wyższych uprawnieniach i większym doświadczeniu? Prawdopodobnie tak, ale czy taka osoba będzie chciała z wami nurkować? W przypadkowym połączeniu w pary na przysłowiowej łodzi często dochodzi do nurkowania w parze osób o bardzo rozbieżnym doświadczeniu i poziomie wyszkolenia. Zawsze znajdą się osoby które mają większe lub mniejsze doświadczenie niż wy jest to nieuniknione. Zazwyczaj w takiej sytuacji osoba o mniejszym doświadczeniu zyskuje, ponieważ ma możliwość podpatrywać i uczyć się od osoby bardziej zaawansowanej, dodatkowo czuje się bezpieczniej nurkując z kimś bardziej kompetentnym. Bardziej doświadczony partner staje się mimowolnie przewodnikiem i często opiekunem drugiego nurka.
System partnerski nie koniecznie wymusza pojawienie się takich ról, ale w niektórych sytuacjach jest to trudne do uniknięcia. W każdym nurkowaniu musi być lider podejmujący ostateczne decyzje a więc osoba ta staje się częściowo odpowiedzialna za całe nurkowanie, bardziej doświadczony nurek traci cześć z nurkowania na korzyść mniej doświadczonego.
Badania pokazują że nie dostatecznie wyszkolony i lub doświadczony nurek nie jest w stanie w adekwatny sposób reagować i nieść pomocy w sytuacji realnego zagrożenia. Może to być wynikiem wyuczonej zależności od lepszego partnera. Nie odpowiednio planowane czy wykonywane nurkowania partnerskie mogą doprowadzić do tego że nurkowie przestają się rozwijać. Ich umiejętności do radzenia sobie w sytuacjach awaryjnych nie są ćwiczone ani utrwalane ponieważ zawsze nurkują z lepszymi partnerami którzy się nimi opiekują. Przez to nigdy nie staną się pełni samowystarczalnymi nurkami, którzy mogą polegać na sobie w sytuacji awaryjne, a tylko tacy samowystarczalni nurkowie mogą być najlepszymi partnerami.
Pierwszą oznaką stawania się nurkiem zależnym od partnera są sytuacje w których to partner wykonuje najczęściej trudniejsze zadania, takie jak przeprowadzenie sprawdzenia partnerów, ustalenie planu i limitów nurkowania, prowadzenie w czasie nurkowania, kładzenie poręczówki czy wypuszczanie boi, a także kontrolowanie zużycia gazu u partnerów. W takim momencie system partnerski staje się kulą u nogi dla mniej doświadczonego nurka.
Co jeżeli dwóch nurków jest na podobnym etapie wyszkolenia i są oni samowystarczalni? Czy system partnerski jest wtedy najlepszym rozwiązaniem? Uważa się że w nurkowaniu sportowym rekreacyjnym tak, ale w rzeczywistości (jak i w nurkowaniu technicznym) zespoły trzy osobowe wydają się być znacznie bardziej wydajne. W zespole trzy osobowym, dwie osoby obserwują jedną, pojawia się możliwość „głosowania” co może mieć znaczenie w sytuacji niepewności czy zagubienia, no i jest zdecydowanie więcej gazu w sytuacji awarii. Zespoły trzy osobowe są bardzo częstym rozwiązaniem w nurkowaniu technicznym, ale każdy z członków takiego zespołu jest w pełni samo wystarczalnym nurkiem.
Jakie jest więc rozwiązanie problemów związanych z dwu osobowym systemem partnerskim? Nie sądzę że nurkowanie solo jest dla każdego, a także nie zawsze jest możliwość stworzenia zespołu 3 osobowego złożonego z niezależnych nurków. Prawdopodobnie najlepszym rozwiązaniem dla nurkowań rekreacyjnych jest połączenie obu tych systemów. Najbardziej odpowiednim zespołem wydaje się grupa złożona z niezależnych samowystarczalnych nurków, np po kursie Solo Diver. Kurs SDI Solo diver przygotowuje nurka do bycia niezależnym od partnera i samowystarczalnym, oraz przygotowanym do radzenia sobie w większości najważniejszych awarii czy problemów związanych z nurkowaniem. Takie sytuacje jak brak gazu, awaria ważnego elementu sprzętu, zarządzanie gazami i limitami NDL, nawigacja i samoratownictwo oraz postępowanie w sytuacji zgubienia, oraz świadome kontrolowanie nurkowania i nurkowanie zgodnie ze swoimi limitami. Nurkowie którzy opanują te umiejętności a dodatkowo potrafią się ze sobą sprawnie komunikować, stworzą najbezpieczniejszy zespół i będą doskonałymi partnerami nurkowymi.